Świt ery biennale w Internecie?
Biennale w Sydney staje się pierwszą tak dużą międzynarodową wystawą sztuki, która przenosi się do Internetu. Czy inne wydarzenia tego typu pójdą jej śladem?
Biennale w Sydney stało się pierwszą tak dużą wystawą światowym galerii sztuki, która przeniosła się do sieci, ponieważ sama wystawa opustoszała z powodu pandemii zaledwie 10 dni po otwarciu galerii sztuki dla publiczności (otwarcie biennale w Sydney miało miejsce 14 marca). Ta sytuacja była z pewnością wielkim ciosem dla twórców, często uczestniczących w biennale po raz pierwszy – wśród nich w tym roku miało się zaprezentować ze swoją sztuka wielu aborygeńskich twórców. Przygotowano miedzy innymi projekt o nazwie „NIRIN” (słowo w Wiradjuri, aborygeńskim dialekcie australijskim ze środkowej Nowej Południowej Walii, oznacza „kraniec” ), na który składa się 700 dzieł sztuki 101 artystów i/lub kolektywów pokazywanych w wielu różnych miejscach w Sydney.
Mimo nieszczęścia, jakim pod wieloma względami jest pandemia koronawirusa, dyrektor artystyczny Biennale w Sydney Andrew Andrew, postarał się, aby znaleźć powody do zadowolenia – jak zauważył, ta ogromna galeria sztuki, jaką jest australijskie biennale, to nie tylko obiekty materialne, ale też seria podcastów, nagrań wideo, jak również czasopisma wydawane przez artystów.
Biennale w Sydney podjęło współpracę z Google Arts & Culture, gdzie swoje wystawy prezentują obecnie muzea i galerie sztuki z całego świata. Tutaj powstaje właśnie wirtualne biennale. Znajdą się tutaj transmisje na żywo, nagrane oprowadzania po wystawach, podcasty, interaktywne sesje pytań i odpowiedzi, oprowadzania kuratorskie, rozmowy z artystami.
Biennale w Sydney w sieci obejmuje m.in. prace artysty z Papui Nowej Gwinei i nadawcy radiowego Namili Benson, który wyprodukował sześcioczęściowy serial podcast zatytułowany „Behind the Biennale”, który zaprasza wiodących intelektualistów i artystów do rozmowy i krytykowania struktur oraz systemów, „które nadal trzymają zbyt wielu na krawędzi. W ramach projektu „Ogród alchemiczny” Andrew Rewald ma nadzieję zaprezentować publiczne warsztaty dotyczące autochtonicznej ludności tubylczej, gleboznawstwa oraz bioróżnorodności, które mogą przyciągnąć globalną publiczność.
Z powodu pandemii koronawirusa Biennale w Sydney zostało zamknięte dla odwiedzających 24 marca 2020 roku.
Inne artykuły z tej kategorii
-
O Artystach Rynek sztuki
Nieznane dzieło Magdaleny Abakanowicz | XVIII Aukcja Klasyków Współczesności
Dom aukcyjny i galeria sztuki Art in House ma ogromny zaszczyt ogłosić Wam, że w katalogu XVIII Aukcji Klasyków Współczesności zagości niezwykłe dzieło. Mowa tu o tkaninie, wykonanej w latach 60. ubiegłego wieku z sizalu, wełny i bawełnianego sznurka, która znajdowała się przez kilka dekad w kolekcji prywatnej i nigdy...
-
O Artystach Rynek sztuki
Ogromne emocje na wielkich płótnach – III Aukcja Sztuki Wielkiego Formatu
Jesteście gotowi na OGROMNE emocje? Przygotowaliśmy dla Was naprawdę dużą rzecz: III Aukcję Sztuki Wielkiego Formatu! Jak sama nazwa wskazuje, w katalogu aukcji znajdziecie same wielkoformatowe prace, które z pewnością pobudzą ciekawość i ucieszą wasze mocą barw, wątków i szczegółów umieszczonych przez artystów na obrazach i rzeźbach. Ryszard Rabsztyn, ANTIDOTUM PS...
-
O Artystach Rynek sztuki
III Aukcja Charytatywna „Jasiek dla Śpiocha” w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie
Wyjątkowe wydarzenia wymagają pięknej oprawy. Tegoroczna trzecia edycja Aukcji Charytatywnej „Jasiek dla Śpiocha” odbędzie się we foyer Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Budynek na co dzień wypełniony unikatową sztuką oraz jej pasjonatami stanie się sceną dla nadziei i wsparcia. Na aukcję zapraszamy w czwartek 21 listopada o godz. 19.30, a...
-
O Artystach Rynek sztuki
Body & Emotions. Wystawa twórczości Anny Chorzępy-Kaszub i Joanny Roszkowskiej
(…) nasz zewnętrzny wygląd, cechy charakterystyczne, po których się nas poznaje, to po prostu dziecięca zabawka dla oka. Pod nimi wszystko jest ciemne, skłębione, nie do zgłębienia; znacie nas tylko z tego, że od czasu do czasu wypływamy na powierzchnię. (…) Virginia Woolf „Do latarni morskiej” Światło, które przenika...