„Moje obrazy są zapisem moich wspomnień”
Marta Sobierajska jest młodą artystką urodzoną w 1990 roku w Nowym Dworze Mazowieckim niedaleko Warszawy. Jeden z jej obrazów olejnych będzie do wylicytowania na 49. Aukcji Nowej Sztuki, która odbędzie się już w ten piątek 19 marca 2021 roku o godz. 19.30 w siedzibie Domu Aukcyjnego Art in House w Warszawie.

„Obserwacje” Marty Sobierajskiej na 49. Aukcji Nowej Sztuki w Domu Aukcyjnym Art in House.
W 2010 roku Marta Sobierajska rozpoczęła studia na Wydziale Malarstwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, które ukończyła w 2015 dyplomem malarskim pod czujnym okiem prof. Stanisława Baja oraz specjalizacją z technik i technologii malarstwa ściennego u prof. Edwarda Tarkowskiego.
Na przełomie lat 2013 i 2014 studiowała w ramach programu Erasmus w Newcastle University w Anglii na wydziale Fine Art. Tuż po uzyskaniu tytułu magistra Sztuk Pięknych wyjechała na staż do Galerii Centrala w Birmingham (UK) w ramach programu Erasmus+. Obecnie artystka mieszka w Legionowie i pracuje w Warszawie.
W ostatnich miesiącach Marta Sobierajska pracuje nad cyklem malarskim, w którym na swoich obrazach maluje koty. Prace są poświęcone minimalistycznym kompozycjom, które mają oddać kontrast pomiędzy geometrią przestrzeni zbudowanej przez człowieka i żywym stworzeniem, jakim jest kot.
– W zasadzie jest to rozwinięcie moich wcześniejszych prac, które były widokami na okna, jednak wówczas chodziło o budowanie atmosfery – dopowiada artystka.
„Moje obrazy są zapisem moich wspomnień”
Z obrazów Marty Sobierajskiej emanuje spokój i poczucie bezczasowości. Nic dziwnego, że pojawiają się na nich koty – zwierzęta, które wiele wspólnego mają z taką właśnie atmosferą odrealnienia, oderwania od codzienności. To stworzenia często zapatrzone z dal, zastygłe w swojej kociej pozie, poruszające się bez pośpiechu, jakby poza czasem.
– Tematy, które podejmuję, mogą wydawać się proste, może nawet oczywiste, jednak są dla mnie osobistym przeżyciem, zapisem moich wspomnień. By zupełnie rozwinąć swoją wizję, myślę, że musiałabym podjąć pracę na większych formatach płócien – opowiada Marta Sobierajska.
Jak mówi dalej, z perspektywy czasu widzi, że realizuje ciągle jeden projekt, który rozwija i niekiedy przełamuje zupełnie innymi obrazami. Nie da się ukryć, że sprawa wnętrz, kompozycji, gry światła i jego miękkości, dodawania elementów, które budują pewną atmosferę, są dla niej kluczowe i wciąż niewyczerpane.

„Cień” Marty Sobierajskiej w galerii internetowej Domu Aukcyjnego Art in House.
W poszukiwaniu nowego kontekstu kulturowego
Na razie artystka dzieli swój czas na tworzenie oraz pracę na etacie. Jak mówi, stara się narzucać sobie pewien rygor i jak najwięcej malować. Marzą się jej również wystawy w odległych od naszego rejonach świata.
– Zastanawiam się nad zupełnie odmienną od naszej kulturą, myślę tu o Azji. Jeśli chodzi o kontekst europejski, zachodni – sądzę, że odczucia odbiorców byłyby tu podobne. Interesuje mnie wrzucenie obrazów w zupełnie inny kontekst, który dałby pracom nowe interpretacje i przeżycia. Czuję, że takie doświadczenie byłoby rozwijające – mówi Marta Sobierajska.
Galeria obrazów olejnych Marty Sobierajskiej w galerii online Domu Aukcyjnego Art in House