Rzeźby to fragmenty mojego życia
Kto choć raz odwiedził Galerię Art in House spotkał się z twórczością Rafa Tarnawskiego. Jego dumne, posągowe rzeźby od progu zachęcają gości do wejścia. –Chciałbym zainicjować ruch, który sprawi, że sztuka, a konkretnie rzeźba znajdzie się w każdym domu z aspiracjami, wnosząc do niego, nie tylko swoje indywidualne piękno, ale wraz z nim duszę. – mówi artysta.
Raf Tarnawski, Black Pearl, 2020 r.
Poszukiwania
Artysta pochodzący z Wrocławia początkowo eksperymentował z fotografią. Już jako dziesięcioletni chłopak sam skonstruował ciemnię wykorzystując do tego stare ebonitowe aparaty i podziurawione krzesła. Swoją pierwszą wystawę zdjęć i grafik zorganizował w wałbrzyskim liceum, którego w tamtym czasie był uczniem. Następnie Tarnawski wyjechał z Polski, aby studiować na Uniwersytecie Lund w Szwecji, gdzie ukończył grafikę. Nieustannie tworząc współpracował z agencjami reklamowymi z całego świata pełniąc stanowisko dyrektora kreatywnego. Rok spędzony w Stanach Zjednoczonych był przełomowym dla Tarnawskiego. Artysta zdecydował się wrócić do Polski by zająć się rzeźbą. W 2006 roku, mając 50 lat Tarnawski rozpoczął studia rzeźbiarskie na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i od tego czasu jego twórczość była prezentowana na wystawach w Niemczech, Francji, Grecji, Włoszech, Szwecji i na Tajwanie.
Raf Tarnawski, Laki, 2017 r.
Rzeźba odzwierciedleniem wspomnień
–Moja pierwsza rzeźba była czymś niespodziewanym i początkowo dla mnie niezrozumianym. Parę przypadkowych słów skreślonych ręką obcego mi człowieka stało się tym katalizatorem, który sprawił, że poczułem jej obecność. Że ją zobaczyłem, taką jaka powinna była kiedyś powstać. Wtedy jeszcze nie miałem pojęcia dlaczego i po co. – pisze Tarnawski w swoim albumie zatytułowanym „W poszukiwaniu straconego świata”. Każda kolejna rzeźba powstająca w warsztacie przybliżała artystę do odszukania konkretnej formy, koloru i struktury, do poznania mechanizmów wpływających na jego twórczość. Dziś Tarnawski przyznaje, że potrafi świadomie pokierować swoją uwagą w taki sposób, aby dostrzec realny kształt w otaczającej go codzienności, a także czerpać z doświadczeń i wspomnień będących źródłem jego wyobraźni.
Raf Tarnawski, Melpomene, 2020 r.
Sztuka formą wyrazu
Przez wieki definicji sztuki było tak dużo, że nie sposób je wszystkie przytoczyć. Bez wątpienia jednak każdemu z nas bliska jest definicja filozofa Johna Deweya – przedstawiciela amerykańskiego progresywizmu, który twierdzi, że cokolwiek, co zostanie zdefiniowane jako sztuka należy do wspólnej domeny doświadczenia, jest połączeniem wszelkich doznań zmysłowych, poznawczych i emocjonalnych. Jest to definicja spójna z twórczością Tarnawskiego, który podkreśla, że sztuka przez wieki była rozwiązaniem wskazującym nam, jak żyć i pomagającym odnaleźć stałe wartości w chaotycznym świecie.
Raf Tarnawski, od lewej: Kora/Persephone, 2020 r., Xanna, 2017 r.
Wybrane rzeźby Rafa Tarnawskiego są w sprzedaży w naszej galerii online.
