Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka

Alicja Stasiak, 4 listopada 2021

Prezentowana od 5 października wystawa w Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie nosi tytuł „Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka”. Nie można oprzeć się wrażeniu, że w istocie jest to organiczna, naturalna, w pewien sposób żywa forma sztuki. „Tylko sztuka” wpisana w naturę, którą możemy oglądać w pałacowo-ogrodowym otoczeniu.

Fragment wystawy „Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka” w Parku Łazienkowskim w Warszawie, fot. Paweł Czarnecki

 

Amerykańska rzeźbiarka Ursula von Rydingsvard tworzy monumentalne rzeźby. Pnące się w górę, przybierające fantazyjne formy obiekty żłobione są m.in. w drewnie cedrowym i żywicy poliuretanowej. Artystka nie wykonuje żadnych modeli czy szkiców, pracuje bezpośrednio z materiałem kierując się intuicją. Tworzenie abstrakcyjnych form rzeźbiarka porównuje do komponowania muzyki jazzowej. Co ciekawe, w jej pracach znajdziemy mnóstwo odniesień do polskiej kultury. Ursula von Rydingsvard pochodzi bowiem z polsko-ukraińskiej rodziny, która w czasie II Wojny Światowej została wywieziona z Podhala na roboty przymusowe do Niemiec, a następnie wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych.

 

Fragment wystawy „Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka” w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, fot. Alicja Stasiak

 

Ekspozycja w Warszawie jest częścią projektu trzech instytucji: Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Muzeum Narodowego w Krakowie i Łazienek Królewskich. Podczas wernisażu wystawy w Orońsku artystka podkreślała, że często podświadomie zdarzyło się jej odwoływać w swej twórczości do przeżyć z dzieciństwa. Widzimy to na przykładzie jej najstarszej rzeźby z 1976 roku „Bez tytułu (dziewięć stożków)”. Falująca faktura obiektów, ich barwa i ustawienie przywołują na myśl snopy siana tak charakterystyczne dla polskiego pejzażu. Ursula von Rydingsvard przyznaje, że podobieństwo zobaczyła dopiero po kilkudziesięciu latach, kiedy odwiedziła kraj swoich przodków. W jej twórczości znaleźć można również drewniane misy, łopaty, chochle – echo rodzinnego dziedzictwa i sztuki środkowoeuropejskiej. Mimo, że artystka nigdy nie mieszkała w Polsce, nadaje swoim rzeźbom polskie tytuły i czuje się związana z ojczyzną.

 

Fragment wystawy „Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka” w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, fot. Alicja Stasiak

 

W Muzeum Łazienki Królewskie prezentowane są dwie rzeźby Ursuli von Rydignsvard: „Elegantka II”, wykonana z żywicy poliuretanowej z umieszczonym wewnątrz światłem, eksponowana jest na trawniku obok Starej Oranżerii (w godzinach otwarcia ogrodów, tj. od poniedziałku do niedzieli od 5.00 do 21.00). Z kolei wewnątrz budynku prezentowane jest dzieło „Dla Natashy”, stworzone z drewna cedrowego. Ekspozycję można odwiedzać do 13 lutego, a fanów twórczości von Rydingsvard zapraszamy również do Gmachu Głównego Muzeum Narodowego w Krakowie, gdzie już w piątek 6 listopada prezentowanych będzie ponad 20 prac artystki.

 

Fragment wystawy „Ursula von Rydingsvard. Tylko sztuka” w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, fot. Alicja Stasiak