Tobiasz Kenio
Urodzony w 1979 roku w Gorlicach, mieszka w Warszawie. Nazywa się Paweł Pecuszok. Zajmuje się głównie malarstwem, medycyną oraz śpiewem klasycznym. Pracuje zawodowo jako lekarz i jednocześnie jako aktywny na scenach i w nagraniach wokalista, kameralista i śpiewak operowy.Te trzy byty można określić jako trzy rodzaje sztuki skupione w jednej osobie, odzwierciedlające naturę twórcy, jego horyzonty, temperament i wrażliwość. Tym razem pojawia się malarz występujący pod pseudonimem artystycznym Tobiasz Kenio. Ponieważ jest absolwentem Wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (2004) oraz Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina (2010) w klasie śpiewu solowego wybitnej śpiewaczki Urszuli Trawińskiej-Moroz,łączy ambitnie swoje profesjonalne aktywności medyczne i muzyczne z pasją malarską. Pokazuje się regularnie w koncertach kameralnych i recitalach solowych oraz uczestniczyjako solista w dziełach operowych i oratoryjnych. Był kilkakrotnie stypendystą i laureatem grantów artystycznych miasta oraz województwa podlaskiego. Interesuje się malarstwem od dawna, zaś maluje od kilku lat operując techniką olejną oraz technikami mieszanymiolej/akryl, relief. Kreuje urozmaicone, wyjątkowo „własne” obrazy w niewymuszonym, wolnym od wzorców stylu. Uznając sam siebie za abstrakcjonistę, Kenio nie reprezentuje żadnego nurtu, ani też nie odwołuje się w swoim malarstwie do żadnych szkół. Przekorne używanie kolorów i struktur nie pozwala zaklasyfikować twórczości Tobiasza Kenio do konkretnej określonej kategorii, dlatego właśnie jego malarstwo opiera się na zaskoczeniu i nieprzewidywalności. Obrazy Tobiasza są zazwyczaj pozbawione wszelkich cech ilustracyjności, przy czym artysta nie stara się naśladować natury, przedmiotów ani postaci ludzkich. Stosując różne środki wyrazu ekspresyjnego, jak barwęi kontrasty, sprawia, że jego prac nie udaje się określić – poza nielicznymi wyjątkami – jednym tematem czy też sprecyzowanym wątkiem przewodnim. Cechuje je duża ekspresja, a także fantazyjność, przez co w formie znaczeniowej dzieła wyrażona jest nade wszystko emocja autora. Duże formaty obrazów dodatkowo emocję tę wzmacniają. Zwraca uwagę zagadkowy,czy raczej niedopowiedziany, charakter albo przekaz znacznej części z tej kolekcji. Mimo że autor czasami podpowiada lub naprowadza odbiorcę tytułem, nie powinniśmy kusić się o jednoznaczną interpretację jego dzieł, zwłaszcza że niektóre tytuły zawierają wyraźny element ironii lub autoironii. Na abstrakcyjnych wizjach dzieje się bardzo wiele, chociaż pozornie nie dzieję się nic – wyobraźnia widza wystawiona jest tu z pewnością na bodźce dużej mocy.Obrazy Tobiasza cechuje polot, czasem rozmach (tytułowe „energy”), swoboda i różnorodność, natomiast w niektórych płótnach dostrzegamy jednocześnie niezwykłą precyzję i skrupulatność, zwłaszcza w kompozycjach geometrycznych, gdzie granicząca z obsesją kaskada spadających w otchłań figur (albo brył) tworzy w widzupole do indywidualnej, dość swobodnej interpretacji. Płaskie obrazy trójkątów, widziane innymi oczyma lub przez inny pryzmat, mogą wydawać się trójwymiarowymi ostrosłupami. Te otchłanie z figurami (oblivion) stanowią intrygującą grę kolorów, światła i cienia. W innych abstrakcjach dominuje z kolei dżungla kolorów, ale jest z reguły dżungla przyjazna i ujarzmiona. Jest na tej wystawie kilka zaledwie płócien odmiennych, bardziej ilustracyjnych i bliskich realizmowi, ze scenkami nocnej miejsko-ulicznej Warszawy (linia autobusowa 504 funkcjonuje chyba w stolicy), co w tym przypadku nasuwa sympatyczne skojarzenie z prymitywizmem. Istnieje natomiast jedna cecha, łącząca wszystkie te obrazy: wszędzie uderza w nich śmiałe użycie wyrazistych intensywnych kolorów i kontrastu oraz walczących ze sobą lub dialogujących barw.
Poinformujemy Cię o nowych pracach dostępnych w galerii albo na aukcji.