shopping_cart EN

Sztuka aktu kobiecego – czy jest dla niej miejsce w przestrzeni publicznej?

Aleksandra Koper,

Według Camille Gajewski i innych feministycznych badaczek, historia sztuki to w dużej mierze historia męskiego spojrzenia na rzeczywistość; nic zatem dziwnego, iż elementem stale obecnym na płótnach, czy to renesansowych czy współczesnych, jest ciało kobiece. Wraz z przemianami kulturowo-społecznymi zmieniał się nie tylko kontekst, w którym ono występowało, ale również stopień autonomizmu samej postaci. We współczesnym, sfeminizowanym świecie, akt kobiecy zyskuje tak różne oblicza, jak tylko różne mogą być wizje i światopogląd artystów, co istotne – obojga płci. Wciąż jednak przewija się jedno pytanie ze strony kolekcjonerów – gdzie i w jaki sposób eksponować akt malarski, aby nie łamać decorum miejsca? Czy dom lub biuro to odpowiednia przestrzeń, aby pochwalić się tak „odważnym” zakupem?

Echa akademizmu. Wojciech Piekarski

Wszystko zależy oczywiście od sposobu ujęcia kobiecego ciała. Nawet w przypadku klasycznego warsztatu malarskiego możemy mieć do czynienia z większą lub mniejszą dosłownością;  widać to doskonale u współczesnych polskich twórców inspirujących się akademizmem, jak Wojciech Piekarski czy Jan Dubrowin. Pierwszy z nich wierny jest zanikającej już tradycji malowania z natury, zapraszając do pracowni modelki, które następnie pozują artyście przez kilka godzin. Piekarski wybiera dziewczyny o pięknych, nieskazitelnych ciałach, choć dalecy jesteśmy od stwierdzenia, iż przypominają one posągi greckich bogiń. Przede wszystkim dlatego, że modelki artysty prezentują współczesny kanon urody: w przeciwieństwie do antycznych wzorców, są one smukłe i zdecydowanie bliższe konwencji au naturel. Dlatego też dzieła tego artysty są umieszczane przez kolekcjonerów w przestrzeni niedostępnej dla „intruzów” – w sypialniach lub domowych gabinetach.

 

wojciech-piekarski-akt-art-in-house

Wojciech Piekarski, Akt siedzący, 2017

 

Naturalizm i nowa mitologia. Jan Dubrowin

Kolejny klasyk to Jan Dubrowin, który z jednej strony silnie nawiązuje do akademickiej tradycji „mitologizowania” postaci kobiecej, z drugiej zaś odrzuca idealizm na rzecz naturalizmu. W jego dorobku artystycznym spotkamy akt z Pegazem, obraz tak klasyczny w swojej formie, że w belle époque raczej nie budziłby podejrzeń jako dzieło z przyszłości. Inaczej jest w przypadku jego aktów wykorzystujących sylwetki dojrzałych kobiet: konwencja zostaje porzucona na rzecz naturalistycznej, śmiałej prezentacji ciała nieidealnego. I w jednym i w drugim przypadku, ciało stanowi obiekt nie pożądania, a raczej zainteresowania jego różnorodnością; kompozycje te doskonale odnajdą się w domowej przestrzeni, w tym w salonie, zaś ich właściciel nie zostanie posądzony o całkowity brak pruderii. 

 

Jan Dubrowin, Wróżka, 2021

 

Ciało bezcielesne. Andrzej Domżalski

W przypadku biur czy przestrzeni publicznych, a więc miejsc demograficznie zróżnicowanych, sugerujemy porzucenie aktów realistycznych na rzecz abstrakcyjnego  spojrzenia na ciało ludzkie. Biznesowa przestrzeń z reguły stawia przecież na neutralność, nie chcąc być nachalną ani narzucającą się swoim uczestnikom. Poszukiwaną subtelność znajdziemy w twórczości Andrzeja Domżalskiego, artysty rozpoznawalnego w Polsce oraz za granicą dzięki anamorficznym i dość schematycznie nakreślonym portretom. Wizerunki nigdy nie przedstawiają rysów twarzy, skupiając się przede wszystkim na poszczególnych kończynach, gestach i pozach – w meandrach linii i plam odnajdziemy esencję eterycznej i finezyjnej kobiecości, często pogrążonej w namiętnym uścisku.

 

Andrzej Domżalski, W związku zawiązanym na okoliczność, 2022

 

Renesansowa makabreska. Wojciech Pelc

Jeżeli natomiast pragniemy poruszyć przestrzeń zarówno skalą jak i wymową dzieła sztuki, sięgnijmy do makabrycznych, „oskórowanych” aktów Wojciecha Pelca. Artysta z jednej strony nawiązuje do zdecydowanie złowrogich prac Franciszka Starowieyskiego, z drugiej zaś oddaje hołd tradycji renesansowego szkicu, praktykowanego przez Michała Anioła czy Leonarda da Vinci. Rysunki Florentyńczyków były jedynie etapem przygotowawczym do dalszych prac, w efekcie których powstawał fresk ścienny; obecnie historia sztuki postrzega je jako samodzielne dzieła artystyczne, ukazujące tektonikę ludzkiej anatomii z przenikliwością godną chirurga. Pelc traktuje ciało kobiece właśnie w taki sposób, wtapiając je w nekromancki łańcuch postaci, który po nałożeniu warstwy malarskiej mógłby okazać się idealistyczną scenką mitologiczną. Jeżeli więc chcemy wywołać u odbiorcy efekt oszołomienia, wielkoformatowe kompozycje anatomiczne Pelca spełnią to zadanie w 100%. Być może natkniecie się na nich w kilku kancelariach adwokackich, a nawet… w pewnym trójmiejskim gabinecie terapeutycznym.

 

Wojciech Pelc, Adoracja, 2023

 

Henryk Trojan. Kobiety bez twarzy

Uliczni grajkowie, koneserki wina i tytoniu, wędrowcy, nieśmiali kochankowie, gracze w karty, sprzedawcy garnków – postacie na obrazach Henryka Trojana, choć przedstawione w tak różnych sytuacjach, w gruncie rzeczy są identyczni w swym człowieczeństwie. Ich manierystyczne, wydłużone proporcje, brak rysów twarzy, schematycznie ujęta, beżowa przestrzeń i wyróżniające się kolorystycznie szczegóły (turkusowa poduszka, czerwone kwiaty) skłaniają nas do myślenia o twórczości malarza w kategoriach ekspresjonizmu. Henryk Trojan od lat pozostaje wierny wybranej ścieżce artystycznej, stając się dla nas czarodziejem codzienności: któż inny potrafiłby wyłuskać z prozaicznych scenek tyle magii, uroku i poezji? Nie inaczej jest z aktami: tajemnicze rudowłose (zawsze!) piękności możemy poznawać tylko i wyłącznie poprzez atrybuty, gesty i postawę ciała – z reguły są to pewne siebie femme fatales, poddające się naszemu wzrokowi bez zbytniej pruderii.

 

Henryk Trojan, Dziewczyna w turkusowych pantoflach, 2023

 

Andrzej Zając. Akademizm przewartościowany

Andrzej Zając to łódzki rzeźbiarz, malarz i fotograf. W swojej twórczości malarskiej artysta odwołuje się do klasycznych rozwiązań ikonograficznych późnego średniowiecza oraz renesansu, okraszonych mocną dozą erotyki, zacierając w ten sposób granicę między sacrum a profanum. Operuje doskonałym warsztatem realistycznym – ciało kobiece przedstawia z precyzją i dbałością o szczegóły anatomiczne; jednocześnie komponuje je tak, by swoim dziełom nadać głęboki symboliczny sens. Ustawienie ciał przywołuje na myśl „scenografię” obrazu Giotta, Botticellego, Mategni lub mistrzów akademickich skupionych na tematyce religijno-mitologicznej. Zając realizuje jednak ciekawy koncept: usuwa kostium grecko-rzymski wraz z całą scenerią, prezentując nagie modelki w pozach typowych dla sztuki dawnej, na tle pracowni: przetworzenie tradycji dokonuje się poprzez powrót do pierwszego etapu tworzenia kompozycji przez artystę.

 

Andrzej Zając, W pracowni, 2022

 

Porzucanie tabu

Na koniec warto wspomnieć, że nasz stosunek do nagiego ciała ludzkiego zależy tylko i wyłącznie od kulturowych uwarunkowań. Choć może się wydawać, iż współczesna przestrzeń wizualna bombarduje nas dosadną fizycznością, na tle przeszłych epok okazujemy się dość pruderyjni. Wystarczy przypomnieć sobie antyczne mozaiki, renesansowe freski czy barokowe obrazy pełne nagości, otaczające ówczesnych ludzi zarówno w przestrzeni domowej, jak i gmachach publicznych. Należy jednak pamiętać, iż nie było to ciało naturalistyczne, a idealistyczne – element przestrzeni kulturowej zaczerpnięty z mitów i opowieści; dlatego tak wielki skandal wywołał Édouard Manet przedstawiając kobiece łono w dosłownym kontekście, z pełnym owłosieniem („Narodziny świata”) czy współczesną mu Victorine Meurent bez stosownego kostiumu mitologicznego, w scence rodzajowej („Śniadanie na trawie”). Czy ciało kobiece zostanie odczarowane przez sztukę feministyczną? Czy przestanie być wyłącznie obiektem pożądania? Choć wszystko wskazuje na odpowiedź twierdzącą, przed nami jeszcze długa droga.

Gdzie szukać obrazów przedstawiających akty?

  • W naszej galerii online: KLIK
  • Na II Aukcji „Sztuka Cenniejsza niż Złoto” KLIK
  • Na 72. Aukcji Nowej Sztuki KLIK

Inne artykuły z tej kategorii

  • Baśniowe wariacje Waldemara J. Marszałka i Juraty Marszałek
    O Artystach Rynek sztuki

    Baśniowe wariacje Waldemara J. Marszałka i Juraty Marszałek

    Waldemar J. Marszałek i Jurata Marszałek, małżeństwo artystów z Gdańska, po raz pierwszy zaprezentują swoje dzieła wspólnie szerszej publiczności. Ich artystyczne uniwersum malarstwa oraz rzeźby doskonale rezonuje ze sobą, zapraszając do onirycznych mikroświatów pełnych intrygującej symboliki i zaskakującej niezwykłości drzemiącej w potencjalnie zwyczajnych codziennych momentach. Serdecznie zapraszamy Państwa po tę...

  • Znajdź siebie w malarstwie współczesnym | 87. Aukcja Nowej Sztuki
    O Artystach Rynek sztuki

    Znajdź siebie w malarstwie współczesnym | 87. Aukcja Nowej Sztuki

    Świat sztuki się rozrasta, organizowanie wystaw nie jest już zarezerwowane tylko dla renomowanych galerii z wieloletnią tradycją, co i rusz w Warszawie otwiera się nowa przestrzeń ekspozycyjna, często są to miejsca niszowe, skąpane w niepowtarzalnym klimacie. W domu aukcyjnym Art in House artyści mają możliwość prezentować swoje prace na wystawach...

  • Wystrój się w Modę na Sztukę!
    O Artystach Rynek sztuki

    Wystrój się w Modę na Sztukę!

    Czy są wśród nas miłośnicy stylu i ekstrawaganckiego ubioru? Jesteśmy pewni, że tak: ogłaszamy, że 19 kwietnia w Art in House o godz. 19:30 odbędzie się pokaz mody, ale nie byle jakiej, bo mody w sztuce! Nasi artyści, choć teraz po trosze także wyśmienici projektanci mody, przygotowali wyjątkowe kreacje do...

  • Filip Łoziński. Artysta, który operuje ciszą.
    O Artystach

    Filip Łoziński. Artysta, który operuje ciszą.

    Kiedy się szumem, tłumem, gwarem Ludzkie skupiska ustokrotnią Najdroższym na świecie towarem Będzie samotność Jonasz Kofta   Filip Łoziński operuje ciszą, oplatając jej bezkresem bezimienne postaci umieszczone w pustce. Artysta wprowadza widza w melancholijny nastrój, jednocześnie udowadniając, że samotność, w odróżnieniu od osamotnienia, nie musi wcale łączyć się z wyobcowaniem...

×
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.
Schowaj
Zmień ustawienia