Narodziny Formy. Wystawa twórczości Kate Hope i Marcina Wilka
Staram się przede wszystkim o to, ażeby znaleźć jak najkrótszą i najprostszą drogę od siebie do obrazu. – zwierzał się Artur Nacht-Samborski w liście do profesora Weissa. Prostota, o której pisze artysta, nie jest wcale synonimem łatwości – to raczej efekt skrupulatnego poszukiwania formy, która oddaje autentyczność twórcy. Artystami dążącymi do czystego przekazu artystycznego, wybierającymi drogę przez geometrię i formę są Kate Hope i Marcin Wilk. Ich prace będą prezentowane na wystawie „Narodziny Formy” w Galerii -1 w dniach od 30 stycznia do 25 lutego. Zapraszamy!
Marcin Wilk, od lewej: Zapaśnicy, 2024 r.; Człowiek pchający wóz, 2024 r.
Inspiracje haute couture i modernizmem w obrazach olejnych Kate Hope
Pod pseudonimem Kate Hope kryje się Katarzyna Chmiel, absolwentka Politechniki Łódzkiej. Artystka łączy w swojej twórczości umiejętności z zakresu architektury oraz projektowania. Koncentruje się na sylwetce kobiety, nadając jej teatralną dynamikę. Artystka inspiruje się modą haute couture, jej wyrafinowaną estetyką, przyciągającym uwagę indywidualizmem i elegancją. Moda haute couture to nie tylko źródło inspiracji wizualnych, ale także przestrzeń do wyrażania emocji i tożsamości poprzez formy, tkaniny i detale. Kate Hope odnajduje w modzie precyzję, bogactwo faktur i nieoczywiste połączenia kolorów, co stara się przenosić na swoje płótna.
Kate Hope, od lewej: Sekret, 2024 r.; Jestem kosmiczną dziewczyną, 2024 r.
Eleganckie obrazy do wnętrz
Na wystawie Kate Hope zaprezentuje najnowsze obrazy z cyklu „Forma Fizyczna”. Artystka przyznaje, że każda kompozycja wyrasta z ciągłego procesu twórczego pełnego przemian i odkryć. Swoją pracę traktuje jak otwarty projekt, rozwijającą się opowieść i stara się, aby każda nowa odsłona wnosiła świeżą perspektywę.
Geometryczne formy i wyraziste kształty pojawiają się w malarstwie Kate Hope jako swoisty symbol siły, niezależności i buntu. Kolorystyka, pełna kontrastów, nasyconych barw i zderzeń intensywnych odcieni jest kwintesencją energii i dynamiki. Kate Hope czerpie inspirację również z kubizmu i estetyki modernizmu. Tworzy obrazy na płótnie, w których forma figuralna staje się punktem wyjścia do narracji o relacjach międzyludzkich. Artystka buduje wizualne historie poprzez sploty barw i kształtów. Z jednej strony postaci przez nią kreowane przypominają modeli – są wyrafinowane, dopracowane w każdym calu, wypełniają przestrzeń, zaskarbiają sobie uwagę widza, z drugiej strony wtapiają się w całość, będąc jakby abstrakcyjnym tłem, w którym forma staje się medium do wyrażenia emocji i intymności.
Kate Hope, od lewej: Ognista, 2024 r.; Nie z tej ziemi, 2024 r.
Marcin Wilk w najnowszym cyklu malarskim „Narodziny dnia wczorajszego”
Marcin Wilk rozwijał swoje umiejętności w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy na kierunku grafika. Dyplom z rysunku obronił w 1998 roku, równocześnie zdobywając kwalifikacje w projektowaniu graficznym pod kierunkiem Franciszka Otto.
Kontynuując edukację, Wilk rozpoczął naukę na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W 2004 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem z zakresu grafiki w pracowni prof. Bogdana Chmielewskiego. W latach 2003–2005 dodatkowo specjalizował się w projektowaniu graficznym w pracowni prof. E. Salińskiego, co ugruntowało jego wszechstronność jako artysty wizualnego i twórcę sztuki współczesnej.
Marcin Wilk, od lewej: Ikar w pocałunku słońca, 2024 r.; Zbiory, 2024 r.
Abstrakcyjne obrazy jako narzędzie swobodnego wyrazu
W kontraście do emocjonalnej intensywności prac Kate Hope, Marcin Wilk proponuje spokojny, medytacyjny dialog z obrazem. Jak sam mówi, potrzeba tworzenia nie wymaga natchnienia w tradycyjnym rozumieniu – jest to bardziej proces poszukiwania własnej wyjątkowości i wypełniania dzieła sztuki oryginalnością. Inspiracje czerpie z otaczającego świata, ale to, co widzi, słyszy i odczuwa, przetwarza w indywidualny sposób, tworząc obrazy tajemnicze i wieloznaczne.
Artysta upodobał sobie abstrakcję jako styl, który umożliwia swobodę wyrazu i pozwala na przekraczanie granic intelektu. Abstrakcja jest dla niego narzędziem, dzięki któremu odkrywa niepowtarzalność i osobistą wizję świata, jednocześnie pozostawiając widzowi przestrzeń do interpretacji. Wilk porównuje proces tworzenia do komponowania muzyki lub inscenizowania teatru, gdzie każdy element jest świadomie dodawany lub eliminowany, aby stworzyć harmonijną całość. Najnowszy cykl artysty kryje się pod hasłem „Nadrodziny dnia wczorajszego”. Nie obraz przyszłości, a przyszłości przeszłej przeżutej przez teraźniejszość, tworzącej się z kawałków tego co być miało i tego co było, przepuszczone przez filtr pamięci. Przesuwałem się w tył i teraz wiedząc o tym postanowiłem kontynuować ów kierunek. Sięgnąłem po dawne szkice, po projekty zrealizowane i przywracając je teraźniejszości odtwarzałem przeszłe tematy, w zupełnie innych obrazach. – zdradza artysta.
Marcin Wilk, Karawana, 2024 r.
Spotkanie artystycznych światów na wystawie w Art in House
Inspiracje twórczością mistrzów modernizmu, takich jak Łempicka, Kandinsky czy Mondrian, są punktem wyjścia do malarskich poszukiwań Kate Hope i Marcina Wilka. Na wystawie „Narodziny Formy” zobaczymy, w jaki sposób artyści interpretują tradycje malarskie na własny sposób, tworząc dzieła, przemawiające za pomocą formy, kształtu, geometrii i koloru. Zobaczymy ich wzajemne oddziaływania i napięcia.
Serdecznie zapraszamy na wernisaż wystawy, który odbędzie się 12 lutego o godz. 18.00 w Galerii -1 w budynku Polskiego Centrum Olimpijskiego (Wybrzeże Gdyńskie 4, Warszawa). Wstęp jest bezpłatny.
Zachęcamy też do śledzenia Aukcji Nowej Sztuki, na których pojawiają się zarówno obrazy Kate Hope jak i prace Marcina Wilka.