Przejścia. Magdalena Karwowska i Ula Gogol
Pop-art uczynił z estetyki banału swój znak rozpoznawczy – odzwierciedlał czasy masowej produkcji i błahej rozrywki, a jednocześnie badał uprzedmiotowienie sławy. Codzienne przedmioty, jak puszki zupy Campbell czy gwiazdy popkultury, takie jak Marilyn Monroe, zostały przekształcone w dzieła sztuki i stały się ikonami tego nurtu. W ducha pop-artu wpisuje się najnowsza wystawa „Przejścia” Magdaleny Karwowskiej i Uli Gogol prezentowana do 12 maja w Galerii -1.
Magdalena Karwowska, Muzeum XVII, 2025 r.
Nasycone kolory w stylistyce pop-art
Angielski artysta pop-artu Richard Hamilton w 1957 roku sformułował cechy charakterystyczne tego stylu: „Pop-art to: popularny (stworzony dla masowej publiczności), tymczasowy (krótkotrwałe rozwiązanie), jednorazowy (łatwy do zapomnienia), tani, masowo produkowany, młody (skierowany do młodzieży), dowcipny, seksowny, efekciarski, pełen blasku, wielki biznes.” Elementy wielokrotności i reprodukcji, typowe dla kultury masowej produkcji, znalazły także odzwierciedlenie w środkach i procesach artystycznych: farby akrylowe pozwalały artystom tworzyć intensywne, płaskie powierzchnie, natomiast technika sitodruku umożliwiała uzyskiwanie mocno nasyconych kolorystycznie obrazów w formie powtarzalnych wzorów, podważając tym samym tradycyjne postrzeganie malarstwa jako medium unikatowości.
Ula Gogol, Przejście 4.0, Tors, 2025 r.
Rewolucja kulturowa prowadząca do poszukiwania nowych inspiracji
Pod koniec lat 50. i na początku lat 60. w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się rewolucja kulturowa, na czele której stanęli aktywiści, intelektualiści i artyści, dążący do zmiany, a nawet obalenia, ich zdaniem, duszącego porządku społecznego opartego na konformizmie. Wojna w Wietnamie wywołała masowe protesty, ruch na rzecz praw obywatelskich walczył o równość dla Afroamerykanów, a ruch wyzwolenia kobiet nabierał rozpędu. W tym właśnie klimacie niepokoju, eksperymentów i rosnącego konsumpcjonizmu w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych wyłoniło się nowe pokolenie artystów. Ci twórcy zaczęli szukać inspiracji oraz materiałów w swoim najbliższym otoczeniu. Tworzyli sztukę, która odzwierciedlała, komentowała, a czasem wprost zawierała przedmioty codziennego użytku, dobra konsumpcyjne oraz przekazy i obrazy ze środków masowego przekazu. Ze względu na swój związek z kulturą popularną oraz zamierzoną dostępność dla szerokiej publiczności, nurt ten nazwano pop-artem.
Wystawa „Przejścia”, Galeria -1
Obrazy akrylowe Magdaleny Karwowskiej
Magdalena Karwowska utrzymuje swoje intensywnie barwne obrazy w stylistyce pop-artu. Jej najnowsza seria skupia się na przedstawieniach ludzi odwiedzających galerie sztuki – obserwatorów, którzy sami stają się elementem ekspozycji. Dwie zestawione ze sobą sceny tworzą dyptyk, wchodząc ze sobą w dialog. Forma ta staje się idealną metaforą tytułowego przejścia: z jednej strony na drugą, od jednego kadru do drugiego, od obserwacji do bycia obserwowanym. Karwowska niejednokrotnie wplata w swoje kompozycje żartobliwe lub groteskowe akcenty. Jej celem jest wywołanie uśmiechu u odbiorcy. Dzięki humorystycznym detalom odbiorca sam może ocenić, zdefiniować i przeżywać oglądane dzieło. Mnie osobiście stosowanie wspomnianych form umożliwia wprowadzanie widza w nową rzeczywistość, pozwala wykraczać poza granice i kreować własny świat. – zdradza artystka. Karwowska igra z konwencją zderzając podniosłość sztuki wysokiej z codziennością widza. Przedstawiony człowiek nie tylko patrzy na obraz. On sam staje się częścią kompozycji, obiektem refleksji. W ten sposób artystka zadaje pytanie: kto naprawdę jest obserwowany – dzieło, czy ten, kto je ogląda?
Wystawa „Przejścia”, Galeria -1
Abstrakcyjne formy Uli Gogol
Rzeźby Uli Gogol są abstrakcyjne w formie. Ich intensywne barwy mają być odbiciem emocji. Nowy cykl artystki jest szczególnie związany z ideą skrawków i kawałków. Dzieła są tutaj swoimi wzajemnymi odbiciami, wycinek lub cień jednego dzieła przechodzi w nową, osobną formę. Kierowana słowami Williama Jamesa: „Nasze życie wewnętrzne ma naturę zmienną, przejściową, a wszelkie życiowe doświadczenia tkwią właśnie w przemianach.” chce tę zmienność odzwierciedlać. Ula Gogol zwraca szczególną uwagę na materiał, z którego tworzy swoje dzieła. Wykorzystuje żywice, łącząc je z innymi materiałami takimi jak tekstylia, drewno, metal, czy barwniki. Używa również kamienia, brązu, betonu oraz tkanin. Oczyszczam głowę poprzez budowanie materii. Znajduję locum lękom, emocjom, niepokojom, zdziwieniom, fascynacjom. Kształtuję zewnętrzne formy, które żyją w moim wnętrzu, uwalniając je od długiego oczekiwania na dojrzałość. Wykluwają się pod wpływem doznań, których dostarcza otoczenie. Swoje formy widzę poucinane, niedokończone, fragmentaryczne. Składam je, zszywam bolesną czerwienią nici, zalewam przezroczystą żywicą. Uzyskana forma kształtuje obraz mojego życia – wnętrza z zewnętrzem, nieustannej walki. – mówi Ula Gogol.
Magdalena Karwowska, Muzeum XI, 2025 r.
Wystawa „Przejścia” w Galerii -1
Wystawa Magdaleny Karwowskiej i Uli Gogol stanowi współczesny dialog z tradycją pop-artu – nurtu, który zrodził się z potrzeby komentowania rzeczywistości i wyławiania piękna z banału. Obie artystki, choć operują odmiennymi środkami wyrazu, sięgają po język koloru i formy, by opowiadać o człowieku, jego emocjach, rolach społecznych, przemianach. Ich prace są odbiciem świata, w którym żyjemy oraz potencjałem do tworzenia osobistych narracji. Wchodząc w przestrzeń wystawy, stajemy się nie tylko jej widzami, ale też uczestnikami, fragmentem większej całości, której sens kształtuje się w spojrzeniu.