STADIONOWI HEROSI JERZEGO KĘDZIORY NA IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W PARYŻU
Twórczość Jerzego Kędziory na trwałe zapisała się w krajobrazie wielu polskich miast. „Przechodzący” – rzeźba upamiętniająca wejście Polski do Unii Europejskiej dała początek Szlakowi Rzeźb Balansujących, będącego żywym i bezustannie rozwijającym się projektem artystycznym, składową polskiej kultury i dziedzictwa narodowego. Do pokaźnej liczby wystaw w kraju i za granicą artysta dołączył właśnie wyjątkowy pokaz. Jego rzeźby możemy podziwiać w Maison Polonaise – Domu Polskim w Paryżu stworzonym z okazji Igrzysk Olimpijskich, miejscu spotkań sportowców, kibiców i dziennikarzy.
Wieczór autorski z Jerzym Kędziorą, Maison Polonaise, Paryż, 2024 r.
Sportowe motywy w twórczości Jerzego Kędziory
Tematyka sportowa od lat przewija się w projektach Jerzego Kędziory. Za pośrednictwem akrobatów, gimnastyków, lekkoatletów, siłaczy i wyczynowców artysta symbolicznie przedstawia motyw życiowej wędrówki oraz próby pokonywania własnych ograniczeń. Sportowcy Jerzego Kędziory są często prezentowani w momentach największego wysiłku i skupienia. Artysta podkreśla tym samym wartości takie jak: determinacja, dyscyplina i ciężka praca – składowe niezbędne do osiągnięcia mistrzostwa w dowolnej dziedzinie.
Usytuowane w powietrzu, balansujące figury Jerzego Kędziory zmagają się z grawitacją, przywodząc na myśl próby pokonywania przeszkód i trudności życiowych. Równocześnie rzeźby balansujące na linie budzą napięcie i podziw, przez to, że w tym samym czasie wymagają harmonii i kontroli. Dualistyczne uczucia oddają wewnętrzne i zewnętrzne konflikty. Artysta wyraża się za pomocą sztuki przedstawiającej, dotykającej spraw ludzkich poprzez postać ludzką, więc mówienie o człowieku w tym kontekście stanowi ową oczywistość.
Wizyta Jerzego Kędziory w Maison Polonaise w Paryżu, 2024 r.
Stadionowi herosi Jerzego Kędziory na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Atletyczne rzeźby Jerzego Kędziory stały się wizytówką Maison Polonaise w Paryżu. „Wysoko zawieszona poprzeczka” przedstawia skoczka, który mimo dużego przewyższenia, lekkim dotknięciem poprzeczki prawym łokciem udaremnia zaliczenie próby. Drobny techniczny błąd niweczy wysiłek. Artysta za pomocą rzeźby chce przekazać, że stawianie sobie, w sporcie czy w życiu najwyższych celów, godne jest odnotowania nawet w sztuce. Z kolei rzeźba „Na głęboką wodę” jest wyciągniętą sylwetką pływaka odzwierciedlającą „bezbłędne wejście” w wodę. Idealna sylwetka atlety ukazuje paralelę antycznych wyidealizowanych posągów stadionowych z aktualnymi bożyszczami sportowych fanów. Podobnie, do klasycznych herosów starożytnych nawiązuje rzeźba „Ostatni płotek”, która ma docelowo zbliżać do anatomii porażki – wyciągnięcia wniosków z za wysoko postawionych sobie celów, wymagań, standardów i spełniania niezdrowej ambicji.
Jerzy Kędziora, Ostatni Płotek, fragment wystawy w Maison Polonaise w Paryżu, 2024 r.
Wbrew prawom fizyki – zdumiewające rzeźby balansujące
Jeśli skonfrontujemy figury z tytułami: „Wysoko zawieszona poprzeczka”, „Na głęboką wodę”, czy „Ostatni płotek” okaże się, że sportowcy w swych poczynaniach przemycają maksymy zaczerpnięte bezpośrednio z życia. A sprzężenie sportu z życiem to chyba niezłe przesłanie. Z resztą pod zewnętrznym kształtem rzeźb takich symboli i przesłań jest o wiele więcej. O formie, w tym o osobistych gustach podobno nie powinno się dywagować, ale z długoletniego obcowania z moimi utworami wiem, że na oglądających robią zdecydowanie pozytywne wrażenie. Zaskakują wieloma elementami. Wprost oczarowują. Intrygują już samym sytuowaniem wysoko na linowym cokole. Zadziwiają niewytłumaczalną grawitacją. Zdumiewają trzymaniem balansowej równowagi. Przymilają się barwą, lekkością, możliwością ruchu. Jeśli chodzi o przestrzeń, w której są eksponowane to nie jest ona dla sztuki najłatwiejsza ani przyjazna. Jednak „balansujące” się w niej nieźle sytuują. Nie przeszkadzają w permanentnym ruchu zróżnicowanej publiki. Nie utrudniają wielkogabarytowego transportu. Nie zakłócają ludzkich przetasowań, a wszystkim tym czynnościom towarzyszą. Zgrabnie się w nie wpasowują. – mówi o swoich rzeźbach Jerzy Kędziora.
Jerzy Kędziora, Skok na głęboką wodę, fragment wystawy w Maison Polonaise w Paryżu, 2024 r.
Szlakiem Rzeźb Balansujących
Artysta podróżuje po świecie ze swoimi rzeźbami otwierając co raz to nowe wystawy, bierze udział w plenerach artystycznych, festiwalach, sympozjach i konferencjach. Goście Maison Polonaise mieli okazję spotkać się z rzeźbiarzem na miejscu i posłuchać wywiadu, w którym Jerzy Kędziora opowiada o swoich inspiracjach i planach na przyszłość. Aktualnie, poza wystawą zorganizowaną przez Art in House z okazji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, rzeźby balansujące są prezentowane czasowo w amerykańskim Sandusky w stanie Ohio, na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy, w krakowskim Kobierzynie, w Poczesnej oraz w Ogrodzie Rzeźby zlokalizowanym przy Centrum Olimpijskim w Warszawie, gdzie wyjątkowo są dostępne do sprzedaży za pośrednictwem Domu aukcyjnego Art in House.
Jerzy Kędziora, od lewej: Za wysoko zawieszona poprzeczka, Ostatni płotek, fragment wystawy w Maison Polonaise w Paryżu, 2024 r.
Korespondencja z Paryża
To pierwszy raz w historii polskiego olimpizmu, kiedy reprezentanci Polski mogą namacalnie doświadczyć polskiej kultury, sztuki, a nawet lokalnej kuchni podczas trwających Igrzysk Olimpijskich. Gośćmi Domu Polskiego w nadchodzących dniach będą także pozostali twórcy, których obrazy stanowią artystyczną oprawę miejsca: Joanna Mieszko oraz Wojciech Brewka. Maison Polonaise pozostanie otwarty dla kibiców do 11 sierpnia 2024 roku w godzinach od 14.00 do 22.00. Na odwiedzających czaka moc atrakcji, a bieżące wydarzenia komunikowane są na stronie prowadzonej przez Polski Komitet Olimpijski. Odwiedzajcie nas w Domu Polskim i śledźcie nasze relacje w mediach społecznościowych.
Dom Polski, Pavillon Royal
Carrefour du bout des lacs,
1 Rte de la Muette à Neuilly,
75116 Paryż, Francja
26 lipca – 11 sierpnia 2024
Dom Polski czynny w godzinach 14.00 – 22.00
Ceny biletów:
Dzieci do 9 r. ż. – wstęp wolny
Bilet ulgowy (od 10 do 18 r. ż.) – 15 euro
Bilet normalny – 30 euro
